środa, 5 lipca 2017

Dlaczego pies nie powinien mieć jedzenia przez cały czas w misce.

Dlaczego pies nie powinien mieć jedzenia przez cały czas w misce.


Jedzenie przez cały czas w misce psa.

*jeden z powodów dla którego warto wprowadzić stałe pory karmienia psa.

Pies powinien mieć stałe pory karmienia. A dlaczego?

Może wydawać się to błahe, ale właśnie stały dostęp do jedzenia może leżeć u podłoża Waszych problemów z motywowaniem psa. Jedzenie jest jedną z metod nagradzania psa. Dzięki motywacji w postaci smaczków czy karmy można zachęcić psa do wykonywania poleceń czy nauki podstawowych zasad życia. 


Tak prosta czynność jak ustalenie pory karmienia i podawanie psu jedzenia np.dwa razy dziennie, może rozwiązać Wasze problemy.


Najlepiej ustalić regularne pory karmienia, u nas np. jest to 6.00 i 18.00.


Co radzimy?
Jeśli Twój pies Cię nie słucha, nie chce współpracować za jedzenie, spróbujcie od ustalenia stałej pory karmienia. Dopasujcie ją do Waszego trybu życia. Dwa razy dziennie dla dorosłego psa wystarczą, ale są też przypadki gdy pies je raz lub trzy razy dziennie. Wszystko zależy od Was i od Waszego psa.


Jak to zrobić?


  • Wybierz pory karmienia.
  • Załóżmy, ustaliliście 7.00 i 19.00.
  • Podajesz psu jedzenie o 7.00, jeśli zje, super, jeśli musi się zastanowić nad zjedzeniem, daj mu 10 minut, odejdź od niego, daj mu chwile spokoju :)
  • Jeśli pies nie zje w ciągu tych 10 minut, zabierz miskę.
  • Następny posiłek daj mu dopiero o 19.00. Pomiędzy 7.00 a 19.00 miska powinna pusta leżeć w miejscu niedostępnym dla psa ;)
  • Daj mu posiłek o 19.00, wtedy już na pewno zje ;)
  • Jeden z posiłków możesz również wydawać z ręki zamiast z miski :) 




    Co nam dają stałe pory karmienia?

    1.Kontrola nad wielkościami porcji. Uniknięcie otyłości.
    2.Większa chęć współpracy z nami. 


    To tylko jeden z powodów dla których warto podawać psu posiłki o stałych porach. :)

16 komentarzy:

  1. U nas zazwyczaj jest tak, że pies nie zje, póki nie ma wszystkich w domu. Więc jeżeli mama wraca o 21, a ojciec o 18 i da psu jedzenie o tej 18-19 to zazwyczaj miska czeka, a kiedy wraca mama nagle pustoszeje. Właściwie nie tylko z Fleur tak mamy, Maja robiła dosłownie to samo.
    Pozdrawiamy Bel & Fleur
    Flerekmorelek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądrze napisane! Sonia zawsze jest karmiona o stałej porze ;). Jedzenie dostaje 3 razy dziennie ( 2 razy z miski i 1 raz z ręki, chyba że to nie sucha karma) i zawsze je zjada od razu. Chociaż wczoraj dostała jedzenie i nie zaczęła jeść go jak ma w zwyczaju, tylko spojrzała na mnie i chyba czekała na komendę "jedz" (zawsze gdy daję jej jeść to wydaję jej najpierw komendę siad, a dopiero potem tamtą). Psotka nie je o stałej porze, ponieważ ja jej nie karmię, tylko moja babcia, bo to nie mój pies.
    Pozdrawiam|psotkaisonia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U na też przed położeniem miski z jedzeniem jest komenda siad. Czasem nawet zanim powiem, to pies ją wykona :D

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy post! Sama bym nigdy na to nie wpadła :D

    Pozdrawiamy!
    http://z-zycia-owczarka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. O ile dobrze kojarzę to w karmie, która leży o tak sobie luzem, a nie w szczelnie zamkniętym opakowaniu czy pudełku, po godzinie (spotkałam się z wersjami od godziny do trzech) wydzielają się niezdrowe dla psa związki. W jednej książce fajnie ujęty był cały temat karmienia właśnie o wyznaczonych porach i człowieka jako źródło-wszystkiego-co-dobre (dosłownie tak było napisane). Ustalając stałe pory fajnie też pamiętać, żeby dać czasami pół godziny wcześniej/później, żeby pies mimo wszystko był świadomy, że czasami może się coś stać, a jeżeli będzie przyzwyczajony do tych wahań to nie wpłynie to w żaden sposób na niego. Jeżeli zaczynamy wprowadzać porcje, to jeżeli nie zje o 7 to chwilę po zabraniu miski powinien mieć jeszcze jedną szansę na podjęcie jedzenia. :)
    "Naprawdę myślicie, że pies sam wie, kiedy jest najedzony?" nie wiem jak to działa w czysto naukowy sposób, suchą karmą pies rzadko kiedy może w ogóle napełnić żołądek do tego stopnia, żeby nie odczuwać głodu, ale jeżeli wsypałabym Wilsonowi całą miskę, albo generalnie większa porcję, to on nie tknie nadmiaru. Warto też wspomnieć, że jeżeli zmieniamy sposób karmienia, bo chcemy, żeby pies zaczął nas bardziej słuchać i z nami współpracować, to czasami trzeba rozpoczynać od karmienia psa z ręki - wtedy jedzenie pochodzi faktycznie od Ciebie; dopiero potem przejść do porcjonowania w misce.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uzupełnienie wiedzy ;) o wiązkach z karmy nie słyszałam ;)

      Usuń
    2. Ja jakiś czas temu, ale też nie wiem dokładnie, muszę o tym więcej poczytać. :)

      Usuń
  5. Artykuł przeczytałam z przyjemnością po raz kolejny. Sama karmienia o stałych porach musiałam się przy moim obecnym psie nauczyć, ponieważ poprzednie po prostu zjadały od razu. Przez jakiś czas stosowałam technikę tak zwanego spalenia michy. Teraz Pinia je o stałych porach, chociaż zdarzają jej się jakieś fochy i wtedy michy nie ma, aż do kolacji. O spaleniu michy warto też coś napisać, świetny sposób na niejadka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Doskonałym sposobem na niejadka, a także na łakomczucha jest również spalenie michy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Artykuł przeczytałam z przyjemnością po raz kolejny. Sama karmienia o stałych porach musiałam się przy moim obecnym psie nauczyć, ponieważ poprzednie po prostu zjadały od razu. Przez jakiś czas stosowałam technikę tak zwanego spalenia michy. Teraz Pinia je o stałych porach, chociaż zdarzają jej się jakieś fochy i wtedy michy nie ma, aż do kolacji. O spaleniu michy warto też coś napisać, świetny sposób na niejadka.

    OdpowiedzUsuń
  8. mamy w domu psa który ciągle ma chrupki w misce i posila się tylko w nocy , nie załatwia się w mieszkaniu i jest posłuszny ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy pies jest inny i przystosowuje się do sytuacji. Jednak aby lepiej kontrolować jedzenie i dostarczać psu świeży pokarm, myśle, że stałe pory karmienia są ok :)

      Usuń
  9. Kurczę, myślałam, że taki fajny blog. Ale nie, teoria dominacji musiała się pojawić. Nie mówię, że karmienie psa w sposób ,,zawsze pełna micha" jest dobre, ale, no kurczę. Ludzie, błagam Was! Nauczcie się, że pies nie tworzy z człowiekiem stada! Sam autor tej teorii ją obalił nowymi badaniami. Proszę... naprawdę. Uwierzcie nowym badaniom, poczytajcie coś o tym, a nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytając ten post po Twojej uwadze rzeczywiście można to było tak odebrać. Zmieniłam jego treść aby nie było wątliwości. Bo absolutnie nie chodziło o teorie dominacji w tym przypadku, a o zobrazowanie (dobitnie) ustalenia zasad dzięki którym pies unormowany ma rytm dnia oraz chętniej współpracuje. Bardziej interesuje go jedzenie/smaczki dzięki którym (między innymi) możemy prowadzić z psem pozytywny trening.

      Usuń