Jak schłodzić psa.
Cieplejsze dni w natarciu, a nasze futra niekoniecznie upały lubią.
Dziś krótki post o tym, jak my pomagamy Hermesowi w trakcie upałów.
1. Lody, lody dla ochłody.
Kroimy owoce, zalewamy wodą, hop do zamrażarki i po kilku godzinach gotowe. Podajemy psu, a on może się ochłodzić, męcząc mózg przy wydobywaniu owoców.
2.Plażowicz.
Niestety domku z ogródkiem nie mamy, a szkoda, bo wtedy na pewno włączylibyśmy spryskiwacz. Moczymy więc ręcznik, wkładany go na kilka minut do zamrażarki i następnie nakrywamy nim psa. Najczęściej Krokodyl leży wtedy na balkonie.
3.Kafelki z łazienki.
Często Hermes, kiedy jest naprawdę gorąco, kładzie się po prostu w łazience na zimnych kafelkach i spędza tam dzień aż do wieczora, kiedy słońce się nie schowa.
To nasze domowe sposoby, bo na dworze zazwyczaj chodzimy z psem tam, gdzie może się wykąpać w jeziorze, rzece czy innej stojącej wodzie.
A Wy, jak chłodzicie swoje psy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz