piątek, 13 maja 2016

Zakupy MAJ

Jako, że powoli kończy nam się karma dla sesła musieliśmy pomyśleć o zaopatrzeniu się w nowy wór. Oczywiście nie kupiliśmy samej karmy, wiadomo. "Przy okazji" jeszcze zamówiliśmy przydatne rzeczy, tym razem serio, przydatne. Zobaczcie.





1. Szelki Zolux MacLeather. Szukaliśmy długo dobrych szelek, takich standardowych, nie norweskich, nie żadnych kombinowanych - zwyklaków. Nie chcieliśmy z taśmy bo ciężko znaleźć jakieś podszyte miękką tkaniną. Te są wykonane z bardzo miękkiej skóry i w dodatku mają śliczne tłoczenia.


2.TRIXIE pas do biegania z amortyzatorem. To marzenie Ł. On napisze po co, dlaczego i jak to, bo to on będzie z tego najwięcej korzystał. Ja może dorzucę zdanie od siebie, kiedy będziemy recenzować ten wynalazek. Podobno must have!


3. Karma Brit Premium Adult L. Wór który właśnie nam się kończy jest dokładnie tej samej firmy, tylko rozmiar M. Hermes waży ok 25 kg czyli na górnej granicy rozmiaru M a na dolnej L. Z tego co się orientowałam rozmiar L ma większe "bobki" co dla Hermesa będzie plusem. Ale o tym później na pewno.

4. TRIXIE. Roller pop o smaku łososia. To chyba gadżet który cieszy i nas i Hermesa tak samo. Antyperspirant o smaku łososia.  Rozbawił nas kiedy znaleźliśmy to na stronie, ale okazał się całkiem spoko patentem. 




Prezenty na maj zakończone. Chyba! :D


Pozdrawiamy!


2 komentarze:

  1. Też uwielbiam takie najzwyklejsze szelki, jakoś podobają mi się najbardziej. A jak już czarne, to miód malina :D.

    fastyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam nie tylko się podobają ale też dają zdecydowanie większą kontrolę nad psem niż te typu uprząż:) pozdrawiamy

      Usuń