czwartek, 23 czerwca 2016

"Heloł pany, jestem niewybiegany"


Każdy kto bierze psa aby włączyć go do swojej rodziny zdaje sobie sprawę, że czekają go zmiany. Ale nie o tym tutaj. Myślę, że świadomość i podstawowa wiedza na temat psów , ich wychowania a nie rozpuszczania, ich zdrowia towarzyszy każdemu psiarzowi. Dziś o aktywności, która zmienia się dzięki psu.


Myślicie, że jesteście bardzo aktywni? Też tak myśleliśmy, a da się jeszcze bardziej!

Ja regularnie i namiętnie uskuteczniałam ćwiczenia siłowe, a moim cardio były rolki lub rowerek. Ł regularnie uskuteczniał bieganie. A w wolne dni chodziliśmy na długie spacery. Nie było nudy, zawsze coś wykombinowaliśmy. Ale od kiedy adoptowaliśmy Hermesa nasza aktywność wzrosła jeszcze bardziej. Odkryliśmy trasę na której Hermes biegnie z Ł, a ja obok mogę jechać na rolkach. Chodzimy na spacery o wiele dłuższe niż do tej pory i o wiele częściej. Właśnie ze względu na psa i to nie tylko dlatego, że Hermi bardzo wyraźnie daje znać "Heloł, jestem niewybiegany, nie byłem nigdzie dalej aż dwa dni" ale dlatego, że po prostu chcemy spędzać jak najwięcej czasu z naszym psem, kiedy tylko możemy. Odkryliśmy dzięki temu tereny, gdzie pewnie gdyby nie pies byśmy nie dotarli. Tereny blisko natury, gdzie swobodnie możemy odpocząć, pogadać i zmęczyć Krokodyla.

To "tylko" spacery, a tyle radości!

pozdrawiamy :) 

ps. Do zakończenia konkursu został równo tydzień. Zapraszamy do udziału :)


4 komentarze:

  1. Można zdjęcie na konkurs wysłać na maila?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolelibyśmy na facebooku, ale jeśli nie ma takiej możliwości to proszę na maila :)

      Usuń
  2. U nas podobnie wyglada nasza aktywnosc :) Czy silownia, fitness, ale jednak z czterema lapami jest odmiennie. Dżoker ma tyle energii ze jest ciagle na zaladowanych bateriach czeka tylko na kazde wyjscie, a szczegolnie kiedy weekendy wygladaja dżeki x 2 i wtedy raj dla psow, najwazniejsze zeby miec swoje miejsca do spedzania czasu z psem.

    Pozdrawiamy

    wildjackjoker.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Non stop naładowane baterie to jest to! A weekendy rzeczywiście, jeszcze więcej czasu z psem czylin to co tygryski najbardziej lubią :)
      Pozdrawiamy.

      Usuń