piątek, 17 lutego 2017

Dlaczego psy nas liżą?





Dlaczego psy nas liżą?

Rano. Piski, machanie ogonem i lizanie. Nadstawiacie twarz do psich całusów czy jesteście z typu tych, którzy się brzydzą?

Kiedy jecie, a on tak ładnie prosi, w końcu, dajecie mu kawałek bułeczki, i to nic, że polizał przy tym pół palca, bułka i tak jest dalej smaczna.
W skrajnych przypadkach, jecie łyżeczką po psie? (Nie, nie, my tego nie robimy. Mamo, jeżeli to czytasz, to widzę Twoją minę ;) )
A rany, o, rany! Dajecie psu do polizania gdy się skaleczycie?  Wasz pies sam się do tego zabiera? Myślicie, że daje to rezultaty?

Psia ślina. Magiczny eliksir okraszony szczyptą mityzmu.

Babcia przecież zawsze dawała rany do lizania. I rany były okay, ale już lizanie po twarzy nie? Hmm dziwne to.

Dlaczego psy nas liżą?

1.Okazują nam tym swoją miłość, wierność, przyjaźń. Pies pokazuje Ci, że jesteś dla niego ważny, że Cię szanuje i chce być członkiem stada.
2.Psy lubią słonawe smaki, jak wiadomo, nasze ciała wytwarzają wydzieliny i zapachy. Może i to dziwne, ale tak właśnie jest. Psy uzyskują poprzez to informacje.
3.Chcą zwrócić na siebie uwagę.


Lizanie jest więc czynnością pozytywną i ma przyjazny wydźwięk. Czy jednak powinniśmy pozwalać  sobie na lizanie przez psa?

Pojawiły się badania dotyczące właśnie psiej śliny. Zbadano próbki śliny kilku psów. Po badaniach okazało się, że niektóre z próbek zawierały tyle bakterii, że nie dało się ich dokładnie zbadać.  W innych wykryto z kolei takie bakterie jak te wywołujące choroby weneryczne, zapalenie płuc i inne choroby zakaźne.  
Skąd powszechny mit o leczniczej właściwości śliny psa?
Kiedy psy się skaleczą najczęściej same chcą zadbać o zagojenie się rany. To ich naturalny odruch. Dlatego kiedy czują naszą krew, skaleczenie, chciałyby zrobić to samo. Ale, ale! Pamiętajcie o słowach, które znajdują się wyżej.

Psie przytulanki to rzeczywiście przyjemność sama w sobie. Lizanie może i być przyjemne, może i być okazywaniem nam miłości ale pamiętajmy, że mimo, że to nasz zadbany pies, nadal w swojej paszczy ma gromadę bakterii (tak, tak, nawet ten malutki, puchaty maltańczyk :D).

Nie znaczy to, że nagle zacznę mieć obsesje na punkcie lizania mnie przez psa. Może te wszystkie bakterie to i prawda. Ale czy warto aż tak panikować? Hmm, oceńcie sami :)


Dlaczego psy liżą po rękach?
Czemu psy nas liżą?

6 komentarzy:

  1. Ciekawy post :) Znam osoby które się brzydzą i nie pozwalają psu siebie lizać, rozumiem to ale mi to w sumie nie przeszkadza :P Nela to robi dość często, czy to po ręce czy rozdaje buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy Nela bardzo kochać Panią, że rozdawać tak buziaki :D

      Usuń
  2. Ja sama nie lubię jak pies mnie liże :P Nie jestem w stanie tego unikać, bo Niko to wielki miziak i uwielbia rozdawać buziaki. Jednak staram się "uciekać" od lizania. Czasem przypominam sobie co tam w paszczy psa siedzi, ale żyjąc z psem nie da się całkowicie unikać jego "buziaków".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam z autopsji, też uciekam przed jęzorem Hermesa, szczególnie na twarzy, bo lizanie dłoni bardzo mi odpowiada :)

      Usuń
  3. "Skąd powszechny mit o leczniczej właściwości śliny psa?"
    Bzdura ;) To żaden mit, a prawda. Psia ślina ma najwięcej substancji bakteriobójczej tzw. lizozyn.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Skąd powszechny mit o leczniczej właściwości śliny psa?"
    Bzdura, a prawda ;) Psia ślina ma najwięcej substancji bakteriobójczej tzw. lizozyn :)

    OdpowiedzUsuń