poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Dzień bezdomnych zwierząt!



Dziś dzień bezdomnych zwierząt.

Z roku na rok liczba bezdomnych zwierząt rośnie. Nie ma czemu się dziwić bo mimo, że jak babcie mawiają "pies to obowiązek" to wiele osób podchodzi do tego trywialnie.
Husky ma przecież tak piękne błękitne oczy i potrafi sanki pociągnąć. Labrador kocha wszystkich a z posłuszeństwem podobno się rodzi. York taki mały, kieszonkowy, i "włosy" ma a nie sierść. Długa jest lista modnych psów. Dlatego nie zdziwił mnie widok kilku haszczaków w boksach, labradorów i owczarkowatych. To nic, że husky potrzebuje mnóstwo ruchu - spacer na flexi będzie okey. To nic, że labradora trzeba stymulować, przecież potrafi "siad". To jeden z gamy powodów bezdomności psów.

"Kastracja, sterylizacja?! Przecież to krzywda!" Gdyby obowiązkiem było przeprowadzenie tego zabiegu na pewno biednych, smutnych burków byłoby mniej w lokalnych schroniskach.

"Synek chciał pieska." Jestem zdania, że dziecko powinno wychowywać się z psem, ale póki dziecko nie ma lat naście to raczej dorośli odpowiadają za psa, uczą go i szkolą tak, aby nie był "rozrabiaką". A jeśli piesek jest dziecka i dla dziecka ot tak, bo chciało  przeważnie rozrabiaką zostanie, brak dyscypliny wyjdzie bokiem i co z nim zrobić? Bo meble gryzie i kapcie, ciągnie na smyczy i szczeka na sąsiadów. Chyba trzeba go oddać. Ups, uciekł.


W Toruńskim schronisku znajduje się np ok 300 psów, a adoptowanych zostaje około 1000 rocznie. Całkiem nieźle, zwiększa się ludzka świadomość i wybory. Oby tak dalej. Życzę każdemu psiemu sercu miłości do i od człowieka tak wielkiej jak tylko się da!

Pozdrawiamy!

1 komentarz:

  1. To świetny wynik jak na adoptowanych psów, o ile chodzi o te schronisko ;).

    fastyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń