Wczoraj (sobota 2.04.2016) odbył się w psim parku piknik Przyjaciół Schroniska połączony z dniem bezdomnych zwierząt i głównym wydarzeniem czyli otwarciem szczeniakarni, która jest owocem wyboru mieszkańców Torunia w ramach budżetu partycypacyjnego.
Nie mogło nas tam zabraknąć, jako, że od niedawna ze schroniskiem łączą nas szczególne emocje. Postanowiłam zabrać tam mojego ośmioletniego brata, który zasypywał mnie pytaniami "Iga co to jest to schronisko" "Iga czy Hermes był tam szczęśliwy". Nie obyło się bez wycieczki między boksy. Dla mnie niestety nadal nie do przejścia bez wzruszenia i "weźmy tego, zobacz jaki śliczny". Grunt, że Młody zobaczył w jakich warunkach mieszkają psy i zobrazował sobie moje odpowiedzi na jego pytania.
Piknik odbywał się na terenie Psiego Parku przy schronisku w Toruniu. Niewielki ogrodzony plac z ogromnym stężeniem psiarzy na metr kwadratowy. Można było zaczipować psa, wyczesać go za piątaka, kupić naturalne psiacha (byłyby zdjęcia, ale Hermes pochłonął je bardzo szybko), zakupić książkę i gadżety z psami - wszystkie pieniądze przeznaczone były oczywiście na rzecz schroniska. Były konkursy i pokazy tresury, agility i prezentacje psów do adopcji.
Jeden z psów do adopcji. Jest piękny. Zobaczcie tutaj.
Hermes spotkał swoich psich braci, a my przy okazji mogliśmy przekonać się o jego podejściu do innych psów.
Świetna inicjatywa, słoneczny dzień, miło spędzony czas i edukacja dla mojego brata - lepiej być nie może.
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz